Niebieski tort z Bobem Budowniczym dla naszego chłopca.
Szymek uwielbia torty. Tak naprawdę jest też pierwszym do pomocy w przygotowaniu tortu. Tort to wydarzenie, to nie tylko ciasto dla niego to naprawdę ważne.
Dlatego kiedy tylko usłyszał że już niedługo będzie
odbywać się jego impreza urodzinowa, od razu powiedział, że chce niebieski
tort. Powiem szczerze, że obawiałam się dużego biszkoptu, do tego
niebieskiego, więc próbowałam negocjować, że może jednak zielony... ale
nie udało się :D tort miał być niebieski, nie zielony, i miał być Bobem
Budowniczym.
Fascynacja Bobem Budowniczym
Tak się złożyło że Szymek naprawdę polubił przygody Boba Budowniczego, a także wszystkie sprzęty które pojawiają się w bajce.
W
poprzednim roku, w czerwcu,
kupiliśmy mu gadającą koparkę i okazało się, że przez ostatnie pół roku,
była to najważniejsza zabawka Szymka. Na święta dostał spychacz i
powiedział wtedy że brakuje mu już tylko Boba.
Tort z Bobem Budowniczym
Miał być więc tort z Bobem Budowniczym. Jak wiecie, cudownego talentu
plastycznego raczej nie mam, postanowiłam więc zagrać z innej strony ;).
Wyszukałam małą figurkę Boba Budowniczego, w sumie za niecałe 20 zł z
przesyłką, sprawdziłam w jaki sposób można pokolorować biszkopt. Z
kremem nie chciałam już mieszać, bo nasz krem mascarpone jest naprawdę
wyśmienity, więc dodałam tylko dodatki pomiędzy kremem a biszkoptem.
Nadal
nie ufam swoim zdolnościom piekarniczym, więc dla pewności, wymyśliłam
sobie, że zamiast starać się wykonać dekoracje ręcznie, zastosuję triki
kupnych dekoracji jadalnych dostępnych wszędzie czyli? Po prostu obłożę
go słodkościami :D
No i okazało się że rzeczywiście jest to dość prosty sposób bardzo efektowny a dzieciaki były zachwycone.
Stanęło
Więc na torcie z niebieskim biszkoptem, białym kremem mascarpone, warstwą
jagodową oraz warstwą czekoladowo - ciasteczkową. Na torcie miał być Bob
Budowniczy - niejadalny, błotko (wykorzystałam tutaj troszeczkę tortu Hani - leśny mech, ale spokojnie można by to zrobić pokruszonym czekoladowym wafelkiem), drewno (Kinder Duplo) oraz śnieżne góry z
Rafaello. Całość tortu spięta była cegiełkami z Kinder Czekolady i
zawiązana wstążką, w sumie po to, żeby wszystko ładnie się związało.
Jak przygotować niebieski biszkopt?
Ja
Zdecydowałam się użyć barwnika w żelu ponieważ mimo wszystko wydaje
mi się trochę mniej intensywny, a tym samym bezpieczniejszy. Wiadomo
takiego tortu nie jemy na co dzień, więc nie ma co się spinać, w naturalny
sposób nie uzyskamy niebieskiego koloru chyba w żaden sposób.
Wykorzystałam
standardowy przepis na biszkopt z 10 jajek na tortownicę 28 cm i
dodałam dwie tubki barwnika Dr Oetkera. Jeśli chcecie mocniejszego ,
bardziej niebieskiego efektu radzę poszukać barwników w sklepach
cukierniczych.
Składniki niebieskiego biszkoptu na dużą blachę
- 10 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 tubki barwników w żelu Dr Oetkera
Przygotowanie biszkoptu z barwnikiem
Biszkopt
Przygotowujemy standardowo - najpierw ubijamy pianę z białek, dodajemy po
troszku cukier, a następnie zwalniamy obroty miksera i dodajemy po jednym
żółtku.
Kiedy mamy połączone już wszystkie mokre składniki, dodajemy barwnik.
Kiedy mamy połączone już wszystkie mokre składniki, dodajemy barwnik.
Wyłączamy mikser, bierzemy do ręki łyżkę i po troszku dodajemy obie mąki przesiane przez sito, wymieszane z proszkiem do pieczenia.
Gotowe
ciasto przelewamy na tortownicę, wyłożoną papierem do pieczenia i
pieczemy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 160 stopni
i dopiero gdy biszkopt zacznie rosnąć zwiększamy temperaturę na 200
stopni.
Czas pieczenia może różnić się od proporcji blachy ale z
założenia tak duży biszkopt powinno się piec 40 do 60 minut. Nie
martwcie się więc jeśli po 20 minutach nie macie jeszcze suchego
patyczka.
Ja wybrałam opcję kremu z mascarpone i śmietanki, który zawsze mi wychodzi i jest pyszny. Sprawdźcie przepis TUTAJ - przepis na krem mascarpone.
Tort z charakterem
Żeby torty nie były mdłe, zawsze dodaję jakąś konfiturę, owoce lub coś chrupiącego. W naszym niebieskim torcie była warstwa z jagód (robiłam takie zasypywane cukrem na zimę) i warstwa z posiekanego "grześka" i gorzkiej czekolady.
Dekoracje na torcie
Jak pisałam wyżej - poszłam trochę na łatwiznę. Sama jednak bardzo nie lubię tej barwionej cukrowej masy - owszem, fajnie wygląda, ale jest zwyczajnie niedobra... Dlatego za dekorację posłużyły ogólnodostępne słodycze. Jak się okazało - dzieciaki uwielbiają kokosowe kulki i dobrze, że było ich tyle, ile dzieci ;)
Poza tym główny bohater do wykorzystania później...
Najważniejsze aspekty zostały spełnione - Szymek był przeszczęśliwy, marzenie spełnione, a goście zadowolili swoje podniebienia :)
0 komentarze :
Prześlij komentarz
Każdy komentarz, like, plusik czy udostępnienie, to dla mnie motor do dalszej pracy nad blogiem i postami. Więc? Udostępnij, skomentuj, polub, jeśli uważasz, ze warto było tu zajrzeć :-)