1-52-2018 Pierwszy tydzień Nowego Roku
Nowy rok rozpoczęliśmy spokojnie, ale i intensywnie. Pierwszy tydzień też miał być spokojny...
Pierwsze Noworoczne spacerowanie
Pierwszego Stycznia wybraliśmy się na spacer do lasu. Pogoda zupełnie nie styczniowa. Udało się nie ugrząźć w błocie i pozytywnie spędzić czas w miłym towarzystwie :)
Pierwsze KROKI!
Tak tak, drugiego stycznia ruszyła Haneczka! 3 tygodnie przed roczkiem ruszyła jak szalona - popatrzcie tutaj! No więc w sumie ten nasz pierwszy tydzień został absolutnie zdominowany przez spacerowanie :D
Hanka chce chodzić wszędzie i stale, już dziś przeszła całą długość pokoju, a nawet zakręcała :D No niesamowite, jak jej to poszło <3
Początek karnawału
W sobotę już ruszyliśmy z imprezami karnawałowymi :) Co prawda impreza z przedszkolakami, na 12 :) Ale dzieciaki się wybawiły. Zrobiliśmy swoje pizzerki, spędziliśmy miło czas i? Już myślę, kiedy zrobimy u nas :D
Słaby koniec
Dziś jakby nas coś rozkłada. Nie wiem, czy Szymek czegoś nie złapał, a sugestia, że jednak coś jest nie tak sprawia, że myślę, że zaraz reszta się rozłoży. Tej doby wypraliśmy 4 pralki. Szczęście, że jest suszarka...
Nie ma jednak co zamulać! Mam nadzieję, że kolejny tydzień przyniesie nam jednak same radości <3 czego i Wam życzę :*
0 komentarze :
Publikowanie komentarza
Każdy komentarz, like, plusik czy udostępnienie, to dla mnie motor do dalszej pracy nad blogiem i postami. Więc? Udostępnij, skomentuj, polub, jeśli uważasz, ze warto było tu zajrzeć :-)