Nuda w naszym domu? Sposoby na przedszkolaki w domu
To jeden z tematów, o których pisaliście w propozycjach postów. Nie ukrywam, że często zwyczajnie nie mam sił. Często też jest tak, że jestem kompletnie nie przygotowana do tego, by dzieciaki nie nudziły się w domu. Czasem też zdarzają się nam małe odstępstwa i grzeszki, ale ogólnie dajemy radę. Jakie są moje sposoby na nudę, także tą w chorobie?
Pozytywne nastawienie
Spędziliśmy w domu pół wakacji. Ja i trójka Bąków. Gdyby nie pozytywne nastawienie, to po tygodniu wywieźliby mnie do psychiatryka ;)
Poza tym, dzieciaki to czują. Naprawdę pozytywne nastawienie to więcej niż połowa sukcesu. Szczególnie przy dzieciakach. Jeśli wchodzimy z nastawieniem, że czeka nas kataklizm - to nawet więcej niż pewne jest, że tak właśnie będzie. Jeśli wejdziemy w dzień z uśmiechem, ogarniemy się, przygotujemy i będziemy też fochy znosić (dopóki się da ;) ) z pozytywnym nastawieniem, to zarazimy "przeciwnika" swoim nastrojem :D
Czyli punkt pierwszy - pamiętaj - będzie dobrze!
Miej plan
Lepszy lub gorszy, najlepiej elastyczny, ale jakiś. Warto mieć zaplanowane cokolwiek, aby pociągnąć dzieciaki w dobrą stronę ;)
Najlepszym planem jest brak nudy, więc odpowiednio podrzucone aktywności pomogą.
Oczywiście! To nie oznacza, że dzieciaki mają mieć zaplanowaną każdą, spędzoną w domu, minutę. Nie! Ale np. jeśli dzieciaki zaczynają nudzić się układając puzzle, pomyślmy, że już pora na przekąskę, czy może warto by było podsunąć już nowy pomysł zabawy dzieciakom.
Często pomaga też to, gdy zaplanujemy coś na późniejszy czas i daję propozycję - "znajdźcie teraz coś do zabawy, a potem zajmiemy się razem czytaniem".
Kiedy dzieci mają odpowiednią motywację, wszystko staje się lepsze :D
Ulubione zajęcia dzieci w domu
- Ciastolina - to mój numer jeden. Wiem, że jeśli zaproponuję dzieciakom ciastolinę, to będę miała odrobię spokoju, a oni będą super podekscytowani.
- Kolorowanki / ślaczki - coraz częściej dzieci wybierają kolorowanie, rysowanie. Świetnie się razem dogadują, nawet niespecjalnie walczą o przybory. Podzielili się większością książeczek do kolorowania i dzięki temu unikamy nieporozumień.
- Książeczki - no oczywiście, że książeczki. Wieczorami, dzieciakom czyta Piotr, więc kiedy czyta mama to jest super atrakcja. Dzieciaki same wybierają swoje ulubione książeczki :)
- Puzzle i układanki - uwielbiają! I Zosia i Szym. Niestety, nie wychodzi im wspólne układanie, więc każdy musi mieć swój obrazek. Jednak bardzo mnie to wszystko cieszy, bo trenują paluszki i małe głowy ;)
- Spacer - zimą tylko spacer, w cieplejszy czas, to i pół dnia potrafią brykać po podwórku, co mnie bardzo cieszy. Kiedy jest chłodniej, wybieramy się choć na krótki spacer.
- Prace plastyczne - w naszym przedszkolu w sumie regularnie pojawiają się propozycje uczestniczenia w konkursach plastycznych. Więc kiedy starszaki lądują w domu, nadrabiamy te prace :)
- Tańce - nasz ulubiony zestaw muzyczny, to piosenki bajkowe. Kraina Lodu, Vaiana - to ulubione utwory z naszej playlisty. Hanka już często czeka i zaczyna tańczyć, gdy tylko muzyka się zaczyna.
- Zmiana lokalu - to częsty pomysł. Część zabawek mamy na górze, część na dole, więc zmiana lokalu pomaga, by rozbić czasem znudzenie...
- Wspólne przygotowanie przekąsek - przygotowujemy owoce, myjemy... Robimy razem koktajle. Dzieciaki bardzo lubią :)
- Sprzątanie - tak tak, nawet sprzątanie może być zajęciem, które będzie dla dzieciaków "rozrywkowe", jeśli robimy to razem, np przed bajką, to może być fajne. Do sprzątania możemy puścić muzykę ulubioną i zrobić to tanecznie ;)
- Naklejki - pamiętacie, jak wygląda nasza lodówka? To nasz sposób na awarię - naklejki zawsze zmieniają nastrój :D
Jednak niezależnie od tego co wybierzemy, pamiętajmy - najważniejsze jest pozytywne nastawienie, dużo uśmiechu i luz z elastycznością ;)
0 komentarze :
Publikowanie komentarza
Każdy komentarz, like, plusik czy udostępnienie, to dla mnie motor do dalszej pracy nad blogiem i postami. Więc? Udostępnij, skomentuj, polub, jeśli uważasz, ze warto było tu zajrzeć :-)