Projekt 52 - nadrabiamy tydzień 42, 43, 44, 45
Czytaj opis do tego zdjęcia :)
Tak się nam potoczyło, że ostatni miesiąc, to ciągłe
bieganie i brak czasu na wszystko. Niestety, nałożyło się na sieboe
wiele spraw... Początek przedszkola, choroby, ważny projekt, remonty aut
i inne pierdoły, przez które blog, jako moje hobby, został trochę
przystopowany.
Jestem niepoprawną optymistką, więc...
Właściwie myślę, że może to o lepiej? Czasem chwila przewiania głowy innymi sprawami, może zaprocentować nowymi pomysłami.
Co u nas się działo w ostatnim miesiącu? Chorowaliśmy, całkiem sporo chorowaliśmy, niestety. Dzieci podłapały z przedszkola, potem załapaliśmy się my i znów dzieci... Kto zagląda na nasze FB i IG, ten wie. Ale i tak było fajnie :) Dlatego te zdjęcie, nasze, wspólne :)
Ale popatrzmy na pozytywy:
- Masa wspólnych spacerów - niemożliwe, kiedy Zosia jest w przedszkolu
- Kino :) tym razem "Mały Książę"
- Babeczki marchewkowe nadzorowane przez Zofię
- Pierwsza wycieczka pociągiem z Tatą
- i jeszcze więcej spędzonego razem czasu i większa więź między rodzeństwem <3
PS. Post na jutro już gotowy, więc spodziewajcie się rozruchu bloga :D W tym tygodniu również konkurs :)
0 komentarze :
Publikowanie komentarza
Każdy komentarz, like, plusik czy udostępnienie, to dla mnie motor do dalszej pracy nad blogiem i postami. Więc? Udostępnij, skomentuj, polub, jeśli uważasz, ze warto było tu zajrzeć :-)