Pikantna potrawka z królika z włoszczyzną i papryką
Dziś to Wy wybraliście przepis. Choć zaczął on z ostatniego miejsca, wyprzedził konkurentów i oto dziś na blogu przepis na królika na pikantno, inaczej niż zawsze, w pasztecie :) Ale nie martwcie się, pasztety też będą. Jak będą chętni, to jeszcze w czwartek pójdzie przepis na pasztet, żebyście na Wielkanoc zdążyli :)
Chętnych proszę o zgłaszanie komentarzy :) Ja sama będę robić w czwartek pod wieczór :)
Pikantna potrawka z królika z włoszczyzną i papryką
Składniki:
- Królik - w zależności od ilości osób - cały królik lub tylko wybrane części, np nogi i cząber
- 2 cebule, 3-4 marchewki, 2 pietruszki
- 2-3 papryki czerwone
- sól, pieprz, chilli, papryka słodka
Pamiętacie, najlepsze potrawy robi się z małej ilości składników :)
Przygotowanie:
Najlepiej, żeby Wasz królik był mrożony, wtedy na pewno skruszeje (szczególnie, jeśli to taki prawdziwy z hodowli). Robiłam jednak ze świeżego też, i wychodzi :)
Zaczynamy od mięsa, które musimy umyć, obrać z błon (tego nalotu na mięsie) i podzielić na części - oddzielnie nogi, cząber. Ja czasem resztę zużywam do pasztetu, ale przy większej ilości osób oczywiście można też dorzucić do potrawki :)
Następnie mięso delikatnie przyprawiamy z obu stron i odkładamy na bok.
Przygotowujemy warzywa. kroimy w plasterki, paseczki, jak kto lubi. U mnie marchewka ogródkowa była, więc ani prosta, ani równa, a nawet czasem mało pomarańczowa :) Taka zakręcona, ale dzięki temu bardziej kolorowe danie wyszło :)
Marchewka z naszego ogródka |
Duszenie / pieczenie
Bierzemy się za smażenie. Najpierw smażymy każdą część królika z obu stron, następnie odkładamy mięso na bok i z grubsza obsmażamy warzywa, zaczynając od cebuli.
Mięso trafia na patelnię z odrobiną oleju |
Nawet lepiej, jeśli troszkę się przypali |
Kolorowe warzywa do królika |
Przekładamy wszystko do garnka (ja używam największego mojego garnka, żeby całość wygodnie mieszać) lub naczynia do zapiekania, dolewamy trochę wody, przykrywamy. W garnku - im dłużej tym lepiej, na wolnym ogniu, około 1,5-2 godziny, od czasu do czasu mieszając.
Tak przygotowane składniki dusimy na wolnym ogniu |
Po dwóch godzinach, królik jest przesiąknięty smakiem warzyw i mięciutki |
Podobnie w naczyniu w piekarniku nagrzanym do 170 stopni. Tutaj też najlepiej co około pół godziny zmienić stronę i podlać mięso wywarem
Pieczenie królika w piekarniku |
Podanie
U nas wygrywała do tej pory wersja z ziemniaczkami, kaszą czy kuskusem, ale i ostatnio (podczas menżowej diety) wygrała wersja bez skrobi, za to ze świeżym szpinakiem podsmażonym z czosnkiem.
Pikantna potrawka z królika z włoszczyzną i papryką podana ze szpinakiem |
Smacznego :)
PS. Przypominam - Chętnych na przepis na pasztet proszę o zgłaszanie komentarzy :) Ja sama będę robić w czwartek pod wieczór :)
Oooo pycha. Pasztet jak najbardziej chcemy zobaczyć :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że wygląda niezwykle smakowicie... A sposób podania niczym w restauracji! Jestem pod wrażeniem ;)
OdpowiedzUsuńZ Tobą to się chyba z głodu nie umrze, prawda? :)
Pozdrawiam, MG
Ile muszę komentarzy dodać, żeby w czwartek był przepis na pasztet? :)
OdpowiedzUsuńktóry?
OdpowiedzUsuńnajpierw z grzybkami. potem ten drugi :)
OdpowiedzUsuńBędzie :) Nie wiem, na którą się wyrobię, ale będzie i zdążycie na święta :D Ten pasztet to dla mnie też wspomnienie, bo przepis dostałam od pewnej Bardzo Dobrej Kobiety :)
OdpowiedzUsuńTy wiesz, że ja musiałam Ci osobny folder na zakładki założyć? ;D Swoją drogą, królik królikiem, ale ja mam ostatnio jakąś szajbę na szpinak. ;D A najbardziej mi podchodzi jako nadzienie do naleśników: 2 op. Lidlowego mrożonego (tego bez śmietany, takie bardzo płaskie paczuszki), doprawiony czosnkiem (koniecznie zwykłym, nie w proszku), a po odparowaniu wody połączony z serem Feta (czasem nawet 1 szpinak, 1 feta).
OdpowiedzUsuńA wracając do królika - często go trzeba mieszać na etapie duszenia w garnku?