#2/52 Osi
Czytaj opis do tego zdjęcia :)
W tym tygodniu chciałam Wam pokazać, jak Zosia już świetnie sama się zabawia. I oczywiście cały czas przy tym gada :) Ostatnio bardzo często pokazuje na nas i opowiada, że to mama, a to tata, a to Zosia. Poza tym, nawet przy obiedzie pokazuje, że to talerz "musi", "tatusia" i "Osi". Krzesełko mamy, taty i Zosi. Pokazuje na kubki, rozdziela skarpetki, kiedy razem wieszamy pranie :) Bardzo ładnie zczaiła, że wyrazy trzeba odmieniać i nieźle jej to idzie :)
Zosia mówi o sobie Osia - stąd nazwa zdjęcia :)
Wszystkie zdjęcia projektu 52
świetne zdjęcia. przyznam się, że nie mogę doczekać się aż Krzyś tez zacznie rysować a nie walić kredką w papier :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha :-) A jak ładnie kredki trzyma.
OdpowiedzUsuńSuper. A z tym "zabawianiem się" będzie coraz lepiej :) Lila też lubi wszystko przyporządkowywać właścicielom :)
OdpowiedzUsuńJa w tamtym roku poległam koło 40tgodnia :) W tym roku już się nie skompromituję, bo się nie bawię :p
Mądra Osi ♥♥
OdpowiedzUsuńJest kochana <3
OdpowiedzUsuńZosia to wiesz, kreski rysuje :D Ale te duże kredki zdecydowanie bardziej jej podchodzą :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie mi na to zwróciłaś uwagę :D
OdpowiedzUsuńNasz Osia :*
OdpowiedzUsuńOby oby, bo jak Szymko (ninie - mówi Zosia) się urodzi, to będzie musiała...
OdpowiedzUsuńJa teraz próbuję, będę miała dwóch modeli, a potem mi będzie łatwiej przygotować kalendarz :D
Osia :D
OdpowiedzUsuńPrawie zawsze :)
OdpowiedzUsuńCały czas staram sie pamiętać, że Twoja Osia jest starsza o pół roku ale zaglądając na bloga nie sposób choć trochę nie porównywać dzieci. Może nie tyle porównywać co podpatrywać, co jeszcze ciekawego mnie czeka. Bardzo dobrze widzę, że dzieci rozwijają się każde w swoim tempie ale takie podglądanie jest bardzo miłe. Nie mogę też napatrzeć się na te śliczne kucyki :)
OdpowiedzUsuńja też, jak już sobie da zrobic i o nich zapomni, żeby nie ściągać gumek co 3 minuty :P
OdpowiedzUsuńA wiesz... jeden szybciej zrobi, inny co innego. Pół roku temu, to Zofia chyba jeszcze nawet nie miała kredek ;) A ja lubie czasem porównywać i zaglądać, to też inspiracja - co by tu już dziecku podrzucić, co by mogło złapać :D
To prawda. Patrzyłam na Zosine zabawki i bardzo mi się podobały. I trafiło nam się, że dostaliśmy używane. Krzyś ciut przy mały jest jeszcze na nie ale wiem, że to był dobry prezent. A z innej beczki - jakiś czas temu pytałam się Ciebie o jedzenie itp. i z podziwem patrzyłam jak Zosia sama je. Od nowego roku Krzyś nie pozwala się karmić - sam macha łyżeczką. Co prawda nie wszystko trafia do buzi ale jak na 13-to miesięczniaka naprawdę rewelacyjnie sobie daje radę - sam zje kaszę, przy zupie potrzebuje trochę pomocy ale drugie danie jak nie da rady łyżką to pomoże sobie drugą łapką. Niesamowite są te dzieci.
OdpowiedzUsuńA widzisz, a Zofia z łyżką ma problem, bo wszystko z niej zrzuca, zanim trafi do buzi i to teraz zaczęłam ćwiczyć ;) Za to ostatnio szaleje z widelcem - kupiliśmy te kolorowe z ikei i bardzo ją zainteresowały :) Brawo dla Krzysia :D Zosia najbardziej lubi jeść rękami :)
OdpowiedzUsuńEh. Niby zu nie wiele młodsza jest od Zosi, ale różnica jest wielka. Moja to nawet na chwile w miejscu nie usiedzi (chyba,że ja bawię się z nią ). Przedwczoraj zainwestowaliśmy w krzesełka i stolik może dzięki temu posiedzi w miejscu trochę dłużej:>
OdpowiedzUsuńWiesz co, teraz to się zmienia w przeciągu tygodnia tak, że masakra. Codziennie jakieś nowe słowo. Zośka na początku krzesełkiem jeździła po całym mieszkaniu, wstawała na nie i tyle. ;D
OdpowiedzUsuńhehe uwielbiam jak dzieciaki nie potrafią wymówić poprawnie swego imienia i tworzą cudne przezwiska:) Twoja Osia jest cudna zwłaszcza kiedy bawi się sama i da Ci chwile oddechu:)
OdpowiedzUsuńno oby oby, jak się pojawi Szymek, potrafiła się sama zabawić ;)
OdpowiedzUsuńZosia na tym zdjęciu z jeździkiem, wyszła jak zupełna kopia mamy :-) a co do rysowania, to Maryśka też uwielbia i jej bazgrołki przybierają postać okręgów.
OdpowiedzUsuńU nas niektóre już czasem też, a reszta jest liniowa :D
OdpowiedzUsuń