Jestem w raju - zaraz wracam :)
Nie będę oryginalna. Czerwiec, początek lata. Wybraliśmy się na wakacje. No, może nie jakieś wielkie wakacje w kurorcie, planowana wycieczka czy inne atrakcje. Nie! Pomimo tego, że na co dzień siedzimy na wsi, nawet bardzo spokojnej wsi, to na wakacje wybraliśmy jeszcze większe odludzie... I wiecie co? Tak nam chyba najlepiej :)
Najlepszy sposób na odpoczynek
ja odpoczywam wtedy, kiedy nie myślę. Nie myslę o sprawach "życiowych", o tym co gdzie jak i kiedy... ale jak tu nie myśleć w domu, kiedy to zakupy trzeba zrobić bo się papier toaletowy skończył, a w ogóle jakieś zapasy, bo "coś-tam" w promocji będzie... Poza tym przecież w domu, to tak "po-nic-nie-robić" nie można. Zawsze się znajdzie okno do umycia, czy łazienka do przetarcia...
Dlatego zdecydowanie, aby NAPRAWDĘ odpocząć, trzeba wyjechać. A dla nas miejscem wyjazdu musi być "dzicz" :)
A jak w dziczy z komputerem?
Mam nadzieję, że teraz zrozumiecie, że po prostu próbuję odpocząć. I komputer tu w ogóle nie pasuje :D To właściwie pierwszy dzień w naszym świętokrzyskim azylu. Z racji Zośkowego rytmu dnia i pobudek o 7-8, braki spaniowe nadrabiam kładąc się o 21, więc znów komputerowy czas zniknął... Jak wypocznę, zaleję Was nowymi postami :) Obiecuję :D
Obiecuję zasypać Was cudownymi wspomnieniami i zdjęciami Zosi. Będzie też post o naszej podróży, a właściwie podróżach i przyjaciołach na czas podróży... Potrzebuję tylko resetu, być może wystarczy mi doba, być może będę potrzebować całego tygodnia. Tak czy siak, najdalej w następnym tygodniu wrócę :D
Sama jestem ciekawa ile wytrzymam, bo głowa pełna pomysłów. Na pewno gorsza pogoda zmieni troszkę nastawienie, ale przecież takiej nam nie życzycie :D
Czy tu komuś pasowałby komputer?? |
Budująca..jak już poodpoczywasz to daj znać...wpadniemy do was :-) niechajże się JAśko z Zochą pozna :-)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj należy Wam się :)
OdpowiedzUsuńOdpocznij kochana :)
OdpowiedzUsuńA potem to chyba już koniecznie musimy się na kawę umówić ;)
kurcze, chcieliśmy w tamtym roku się wybrać, ale teraz tak Małą przeciągnęliśmy, bo przez ten Kraków tutaj jechaliśmy, więc zapraszamy do nas. Na odwiedziny zawsze znajdzie się energia :D
OdpowiedzUsuńprzed dalszą walką :D
OdpowiedzUsuńno musimy musimy. W lipcu uderzamy na Poznań :D
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze, cieszcie sobą, odpoczywajcie!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękujemy :*
OdpowiedzUsuńJA się wyłączę w lipcu pewnie z bloga na miesiąc. Będę odpoczywać pełną parą :D
OdpowiedzUsuńŻyczymy odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńPomimo że uwielbiam twoje posty, to chętnie poczekam aż wrócisz wypoczęta :) Także: udanych wakacji i pięknej pogody!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny widok ! I ciekawy blog :) chętnie będę zaglądać . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo! no to zazdroszczę .... Cały miesiąc, mm....
OdpowiedzUsuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńAj no ostatni tydzień miałam już trochę detoksu, więc od komputera trochę wypoczęłam... Więc zobaczymy jak to będzie z tym detoksem :D Ale dziękuje najbardziej za życzenia pogody :) bo tego potrzeba najbardziej :D
OdpowiedzUsuńWidok jest jedyny :) Zapraszam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNic tylko zazdrościć .. Też bym się z chęcią gdzieś wybrała ale praca trzyma i puścić nie chce ..
OdpowiedzUsuńOj ależ piękny widok....inspirujący ;)
OdpowiedzUsuńJaki piękny widok :)
OdpowiedzUsuńWypoczywajcie ile się da.
Swoją drogą fajnie tak w "dziczy" jak to nazwałaś :) Bez komputera, a może i telefonu. Odpocząć, odsapnąć :)
Czekam na tę dawkę postów. Zapisuj pomysły :)
Ucałuj Zosieńkę :)
Miłego wypoczynku i jak najlepszej pogody!
Odpoczywaj :)
OdpowiedzUsuńŻyczę owocnego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńTeż chcę do dziczy. W zeszłym roku byliśmy nad morzem w pełni sezonu i z dzieckiem to w dzicz jednak lepiej. W tym roku pewnie nam się nie uda ale za rok to właśnie w taką dzicz chcę
OdpowiedzUsuńI dobrze - korzystaj z wolnego, z pogody, i super czasu we trójkę. Po co to psuc komputerem? :)
OdpowiedzUsuńoj jak tam slicznie! udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńNo co Ty... Żadnego urlopu?
OdpowiedzUsuńOj widok piękny, klimat sosnowy i woda :)
OdpowiedzUsuńNo, z Zośką, to nie ma super odpoczynku, ale troszkę się udało :D Właśnie z tym zapisywaniem, to największy problem, jak już siadam do kompa, to echo :P ale mam nadzieję, że wygrzebię :D
OdpowiedzUsuńMy w tamtym roku przyjechaliśmy tutaj we wrześniu i tez było super. Zośka mniej narzekająca :D i pogoda sympatyczna :D
OdpowiedzUsuńE, niestety trochę się chciało, ale to dobry odwyk był :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) jutro wracamy, było nieźle, ale zawsze chce się więcej...
OdpowiedzUsuń