Nowa ja!
Nowa odsłona Budującej |
Zmian ciąg dalszy. Domena - budujacamama.pl, Kolejne etapy Mamo bądź kobieca... Czas zrobić coś z sobą, iść do fryzjera, a najlepiej, fryzjera, kosmetyczki i na masaż jednocześnie :-)
Ja przyznaję się bez bicia, jestem sknerą, i wiele rzeczy robię sama, inne bardzo rzadko, ale tym razem przebrała się miarka.
Wrzesień / Październik 2012
To termin ostatniej udanej wizyty u fryzjera. Skąd pamiętam? To sam początek budowy, jeszcze przed stawianiem konstrukcji. Chyba nawet już w ciąży, niedługo przed obroną mgr.
Zdjęcie z tego posta |
Takie okoliczności przyrody można zapamiętać :-D
Wrzesień 2013
Chrzest Zosi. Chciałam jakoś wyglądać. Moja fryzjerka nie miała „terminu”. Wybrałam się do byle fryzjera. Porażka. Naprawdę równie dobrze mogłam wziąć nożyczki i ogarnąć temat w domu, bo Pani po prostu ścięła włosy 'od linijki', wyprostowała i tyle, ale to było pierwsze zostawienie Zośki z Tatą, więc nie miałam czasu się przejmować :-) I tak zwlekałam, bo nie teraz, to może później, to może potem, a jak już miałam czas, to u fryzjera akurat brak miejsca. W końcu się udało :-)
![]() |
Sama zrobiłabym to lepiej... |
Maj 2014
Metamorfoza. Młode włoski dawały się we znaki już długo, a nawet bardzo długo. Na szczęście włosy przestały wypadać po Radicalu, więc można było coś z nimi zrobić. Zrobiłam coś, co mnie bardzo korciło, poszłam na całość, nie żałuję ;-) za rok, znów mogą być długie, o ile nie będę podcinać :-)
No i wyszło tak |
Co się zmieniło?
Kolor? Nie! Wcale nie farbowałam, to mój kolor. Po prostu te wiszące strąki tak przytłaczały głowę, że całość płowiała :-) teraz mogę się pochwalić niefarbowaną głową z naturalnymi pasemkami od słońca :-)
![]() |
Teraz nawet wory pod oczami niestraszne :P |
Polecam każdemu
Naprawdę warto czasem pomyśleć o sobie :-) tym bardziej, że jutro zrzucam dres :-D
WOW! :)
OdpowiedzUsuńTakiej zmiany się nie spodziewałam :)
Zakładałam, że zmieniłaś kolor, albo ścięłaś maksymalnie żeby wyrównać.
Gratuluję odwagi! Opłaciła się :) Wyglądasz super!
A jak z układaniem???
Bomba....super wygladasz..ja tez sie odwazylam w styczniu na radykalna zmiane..scielam krotko..teraz musze powtórzyć....
OdpowiedzUsuńekstra, podoba się! też od kilku miesięcy przestałam farbować i teraz mam naturalne, kolor zresztą podobny do Twojego, zmotywowałaś mnie aby wreszcie odwiedzić fryzjera
OdpowiedzUsuńRano było spoko, chwila i gotowe. Po południu myłam i układałam, no to suszenie 3 minutki i chwila zabawy z prostownicą :)
OdpowiedzUsuńDzięki :D zmiany to je to :D
OdpowiedzUsuńNo jak mi się już udało to to to :) Ja nie farbowałam 1,5 roku :D
OdpowiedzUsuńA ja się coś boje ściąć ;p moze po ślubie siostry coś pomyśle ;p u mnie była radykalna zmiana 2 mce po urodzeniu małej :) zawsze ciemne włosy miałam brązowe a kiedyś nawet czarne a tu naszło mnie na całkowitą zmianę i duuuuużo jasnych pasemek ;) w efekcie teraz wyglądam jakbym miała blond i taka opcja podoba mi się naj naj ;p A Ty wyglądasz niesamowicie! Super zmiana :))
OdpowiedzUsuńslicznie wyszło. Ja niestety na naturalne włosy nie mogę sobie pozwolić. Niestety po tacie odziedziczyłam genetyczną skłonność do siwienia w młodym wieku i już teraz jestem praktycznie cała siwa:(
OdpowiedzUsuńNie no wyglądasz bosko :D Też mam podobne naturalne, ale nie pasują mi... choć się zastanawiałam ostatnio nad powrotem do naturalnego koloru.
OdpowiedzUsuńPięknie ci w tej fryzurze. Mąż pewnie równie zadowolony :)
Bardzo udana metamorfoza. To jest długość dla ciebie.
OdpowiedzUsuńMasz rację Kochana, warto pomyśleć o sobie. Jak mamuśka zadowolona to i reszta rodziny też :) Zmiana Ci na dobre poszła... uśmiech na buziaku najbardziej do niej pasuje ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę naturalnego koloru... Trzymaj go jak najdłużej :)
Wow! Ładnie Ci w krótkich i nadal kobieco. :) Ja raz próbowałam i było to strasznym niewypałem. ;D
OdpowiedzUsuńSuper. Zmiana bardzo na plus! Gratuluję odwagi ;)
OdpowiedzUsuńZupełnie inna Budująca Mama :) Mi również podoba się!
OdpowiedzUsuńrewelacja! lekko, kobieco i co istotne- młodziej ;)
OdpowiedzUsuńStrzał w 10! Nie każdemu pasuje taka fryzura ale tobie idealnie!
OdpowiedzUsuńJa nawet nie zliczę, od jak dawna się wybieram do fryzjera. A moje włosy są już w tak strasznym stanie, że muszę! Tylko nie mogę znaleźć czasu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Ważne, żebyś sama sobie się podobała :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję... Czasem można naturalnie siwe nieźle lekko pofarbować, zresztą, na pewno wiesz, jak Ci najlepiej :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ja na głowie miałam już nawet róż :P
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :D
OdpowiedzUsuńNo już wiele kolorów było, i teraz pora na małą odmianę naturalności :) Dzięki
OdpowiedzUsuńDzięki. Ja już kiedyś miałam podobnie i ok, a kiedyś miałam jeszcze krócej i z krótką grzywką i było beznadziejnie ... Fryzjer musi wiedzieć co robi
OdpowiedzUsuńDzięki
OdpowiedzUsuńZupełnie? Nie, prawie taka sama :D
OdpowiedzUsuńOho! To się cieszę :D Dzięki
OdpowiedzUsuńDzięki :D bardzo się cieszę
OdpowiedzUsuńDasz radę :) Jak mi się udało...
OdpowiedzUsuńSupe wygladasz w nowej fryzurze
OdpowiedzUsuńfryzurka rewelacyjna. Ja nie mam odwagi ściąć włosów.
OdpowiedzUsuńPiękna fryzurka *-*
OdpowiedzUsuńOdważna jesteś:)) Ja mam lekką traumę po drastycznym ścięciu więc chodzę regularnie podcinać końcówki:))
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Ja akurat do fryzjera chodzę w miarę regularnie, za to cała reszta- oj, z tym jestem na bakier :)
OdpowiedzUsuńE tam boję :) włosy odrastają. Mój Menżu też lubi długie, a jednak to mu się podoba. Najważniejsze, to dobry fryzjer, który widzi Cie w fryzurze przed obcięciem :)
OdpowiedzUsuńDzięki
OdpowiedzUsuńOj ja też długo się broniłam, ale mnie ciągnęło :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D Udało się :)
OdpowiedzUsuńHmm... To już była desperacja. Dlatego chodzę do tego fryzjera :D
OdpowiedzUsuńNo to pora się poprawić :)
OdpowiedzUsuńEh, jak będę cierpiała na nadmiar gotówki, to obiecuję natychmiastową poprawę :)
OdpowiedzUsuńCzyli masz to samo co ja! To wcale nie brak chęci :P
OdpowiedzUsuńHehe, zdecydowanie! Zawsze kalkuluje co mogłabym kupić za to do domu, albo dla Dziewczynek :)
OdpowiedzUsuńTo mój chyba był niepoczytalny. ;p
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta fryzura którą masz od maja. Sama bym taką chciała, ale po 1. boję się sciac moje dlugie wlosy, bo drugie - mąż nigdy się na to nie zgodzi. :D
OdpowiedzUsuń