Nowy fotelik #1 - Czy to już czas?
Ostatnia podróż w foteliku kołysce :) |
Nasz dotychczasowy fotelik
Do tej pory, jak mogliście zauważyć, Zośka woziła się w standardowym i wszechobecnym MC cabrio. Fotelik oceniam dobrze, innego nie miałam. Dlaczego wybrałam ten model? Miał odpowiedni poziom bezpieczeństwa, wygodny daszek i możliwość montażu na naszym wózku. Pomimo tego, że fotelik nie jest od wożenia na wózku, kilka razy bardzo nam się to przydało, szczególnie, kiedy Zośka zasypiała w aucie, a ja byłam z nią sama.
Dobra. Łatwo powiedzieć - wyrosła, ale co to właściwie znaczy?
Kiedy nie wymieniać fotelika?
Nie należy tego robić, jeśli dziecku wystają nóżki. Zosi nogi z fotelika zwisały już w 4-5 miesiącu. Wymiana w takim czasie fotelika byłaby delikatnie mówiąc nierozsądna. Mówiąc prawdę - głupia. Im dłużej dziecko będzie podróżować w pozycji półleżącej, tym lepiej.
Kiedy bezwzględnie wymienić fotelik?
Po szczegóły proszę zajrzeć na osiemgwiazdek, dokładnie do tego posta a ode mnie 3 punkty na szybko:
- Kiedy wyjścia pasów chowają się za ramionkami i nie można poprawnie zapiąć pasów
- Kiedy główka wystaje poza fotelik (czubek głowy)
- Kiedy waga dziecka wykracza ponad widełki podane przez producenta.
I - size
Bardzo 'modna' ostatnio, nowa norma dotycząca fotelików. Jako, że specem nie jestem, a moje auto jest na tyle stare, że na pewno nie załapie się na znormalizowane zasady montażu, z całego I - size interesuje mnie to, że dziecko do 15 miesiąca ma jeździć tyłem do kierunku jazdy i to powinno dać do myślenia wszystkim, którzy próbują 6-cio miesięczniaka wsadzić w fotelik przodem.
Niezależnie od przepisów, znając prawa fizyki, decydujemy się na nowy fotelik. O tym więcej już jutro.
A dzisiaj jeszcze kilka fotek z naszej dzisiejszej podróży do Wrocławia
Jak zwykle wyprawę zaczynaliśmy z początkiem drzemki porannej Zosi. Pospała tylko godzinę. Kolejną godzinę wysiedziała sama z tyłu. Na 3 godzinę siedziałam już z tyłu, a Zośka zajadała chrupki w towarzystwie kocura :-) a potem rozwijała pasję książkową :-P
Tak zajadałam |
Czytałam i czytałam... |
No i co z tego, że do góry nogami? Nie ocenia się książki po okładce Mamo! |
Ale ciekawe rzeczy w środku :-) |
Na miejscu - jak zwykle - czarowała towarzystwo :-) a w drodze powrotnej, niemal tak samo, ale spała na początku i końcu podróży. Więc? Chyba fotelik wygodny :-)
Nowy fotelik #1 - Czy to już czas?
Nowy fotelik #2 - Trochę fizyki
Nowy fotelik #3 - Nasz model - Axkid Kidzone
Axkid kidzone - od strony użytkownika + montaż krok po kroku (ze zdjęciami)
Lenka jeszcze jeździ w nosidełku :)
OdpowiedzUsuńale fajny jest ten Wasz fotelik :)
Jestem bardzo ciekawa, jakie nabytek sobie sprawicie. Ceny fotelików jak zdążyłam zaobserwować są skrajnie różne.. Ciekawa jestem, czy naprawdę warto inwestować w nie ponad tysiąc zł w górę. Opinie są pewnie różne...
OdpowiedzUsuńJa na chwilę obecną fotelik będę miała w zestawie z wózkiem - przynajmniej takiego szukam :)
Na zdjęciach jeszcze ten fotelik typu "nosidełko"
OdpowiedzUsuńPierwszy fotelik to około 500 zł max wystarczy. Tyle kosztuje MC Cabrio właśnie. Jeśli chodzi o fotelik - byłam dzisiaj świadkiem kolejnej rozmowy na ten temat w sklepie. "To nie jest nosidełko, to jest fotelik samochodowy(...) Musi pasować przede wszystkim do auta, dopiero później do wózka." Dziecko w ciągu dnia nie powinno przebywać w foteliku dłużej niż dwie godziny dziennie. Zresztą. Włóż dziecko do tego tworu i spróbuj ponosić - to nie jest nosidełko :P Jest mega niewygodne ;) My Zosię noworodka przerzucaliśmy zawsze z fotelika do gondoli. Zosię jeszcze nie siedzącą zdarzało nam się w sklepie trzymać w foteliku - i wtedy używaliśmy adapterów. Wiele dobrych wózków ma możliwość zamontowania dobrego fotelika :)
OdpowiedzUsuńA już fotelik z nami przyjechał :) Po to byliśmy we Wrocławiu :) w Ośmiu Gwiazdeczkach właśnie - przymierzaliśmy do auta :)
OdpowiedzUsuńMy jeszcze trochę pojeździmy.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co wybraliście :)
a po co mogliśmy jechać do Wrocka :)
OdpowiedzUsuńDlaczego akurat do Wrocławia? :)
OdpowiedzUsuńBo w Poznaniu nikt nie słyszał o tych fotelikach :O W Smyku popatrzyli na mnie jak na szaleńca :) A tam właśnie ma sklep Pan z osiemgwiazdek.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńO to nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńNie długo i przed nami wybór fotelika... aż się boję :)
My jechaliśmy po TEN wybrany, a przyjechaliśmy z innym :) Bo tamten pasował do auta na styk - niestety 15 lat auto, to nie cyk pik izofix ;) Ale za to teraz mamy taki, że "pasuje do wszystkiego"
OdpowiedzUsuńTo super :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto szukać :):)
Heh, a ja stoje w miejscu z fotelikiem, bo nie mamy auta ale jednak fotelik by się przydał, a małż chce robić prawko więc fotelik przodem do świata odpada, a trzeba coś kupić by mieć gdy przyjedzie chrzestny bo będą wycieczki i tak koło się zamyka - kupimy fotelika potem auto pasujące do fotelika :P
OdpowiedzUsuńmy nosidełko zastąpiliśmy fotelikiem firmy Caretero Sport Classic i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni:)
OdpowiedzUsuńKochana! Ponoć fotelik, który kupiliśmy nawet do furmanki pasuje :)
OdpowiedzUsuńWarto pisać dobrze o tym, co nam się spisuje :)
OdpowiedzUsuńHahahaha :) a przodem czy tyłem?
OdpowiedzUsuńMy mamy fotelik za około 300 zł. Mamy zamontowany tyłem do jazdy, mimo ze młody ma półtora roczku. Tak bezpieczniej. Widzę, że Wy też;)
OdpowiedzUsuńA ja zdecydowanie kocham wózki 3w1 gdzie fotelik mozna montowac na stelaż. Mogłam sama pojechac z dwojka na zakupy nie wpychajac do bagaznika stelaża i gondoli. W godzinke sie obrobilismy. my mamy model x-car i jak samo nosidelko z dzieckiem w srodku był mega ciężki.
OdpowiedzUsuńDla starszych mamy jeden maxi cosi a drugiego nazwy nie pamietam ale jestem z niego bradziej zadowolona niz z tego maxi cosi z ktorego janek majac dwa lata umial sie wypiac..... Przed nami zmiana Jankowego na większy.
Zosia zadowolona :D Zawsze uśmiechnięta :*
OdpowiedzUsuńJa nie mówię, że 3w1 jest złe. Ale fotelik powinien pasować do autka :) Nasz fotelik też wpinałam na wózek, pomimo tego, że były innej firmy :) Teraz kupiliśmy taki, który powinien wystarczyć do końca.
OdpowiedzUsuńA zobaczysz jaka była zadowolona przy powrocie :D
OdpowiedzUsuńMy fotelik zmieniliśmy w zeszłym tygodniu, bo jegomość już był do niego za duży. Mieliśmy bardzo fajną używkę od znajomych, która spokojnie czekała w domu na "ten moment".
OdpowiedzUsuńPS. Mogłaś uprzedzić, że będziecie we Wro, wczoraj miałam bardzo luźny dzień i spokojnie znalazłabym czas na kawusię. :)
A nawet myślałam o tym, ale stwierdziłam, że na pewno zalatana... Byliśmy w CH Astra i w końcu naszą kawę zaliczyliśmy na orlenie w drodze powrotnej :/ Pamiętaj, że używki 6 lat od daty produkcji powinno się używać. Wiem, że to czasem niemożliwe, ale warto o tym pamiętać. Tyle producenci gwarantują...
OdpowiedzUsuńFajny ten wasz nowy nabytek :) Jak będziemy się za fotelikiem rozglądać (a to jeszcze trochę czasu) to się pomyśli - może podobny sobie sprawimy? No, bo my jeszcze w nosidle się wozimy :)
OdpowiedzUsuńMy też mieliśmy problem z wyborem fotelika. Zdecydowaliśmy się na Graco. Mała jest zadowolona. Jeden minus tego fotelika, że nie odchyla się do tyłu i w razie drzemki Julce jest nie wygodnie. No ale mimo wszystko dajemy radę.
OdpowiedzUsuńTyle lat to on nie ma, tzn. od zakupu jako nowego przez poprzednich właścicieli minęło jakieś 2,5 roku. ;)
OdpowiedzUsuńKurczeee, wczoraj, to do Astry miałabym 5 min ...pieszo.
Niedługo nowy nabytek zobaczysz... Ten to dopiero fajny. Ma nam wystarczyć na najbliższe 6 lat, więc inwestycja była...
OdpowiedzUsuńAla jeszcze też jeździ w nosidełku, te foteliki montowane tyłem do kierunku jazdy są najbezpieczniejsze masz rację
OdpowiedzUsuńhttp://polkamatkaa.blogspot.com/2014/01/pierwsza-podroz-do-domu.html
AHa... Ten nasz wybrany się ustawia na początku. Mam nadzieję, że będzie się spisywał. Najważniejsze, żeby było bezpiecznie i wygodnie. Spała sporo w drodze powrotnej, więc chyba jest ok :)
OdpowiedzUsuńTak, a dzisiaj ciąg dalszy, czyli trochę fizyki :)
OdpowiedzUsuńto teraz mogę już być tylko na siebie zła, że nie przyznałam się wcześniej :/
OdpowiedzUsuńA jak 2,5 roku, to super :) My nasz planujemy do 6 rż. Jest do 25 kg.
Hmmm to jest myśl, jednorazowy wydatek, a na wiele lat starczy :)
OdpowiedzUsuńDecydowanie :) Rozkłada się ten wydatek i tak nie boli, a po co wydawać te pieniądze 3 razy :)
OdpowiedzUsuńMoje miało równy rok i wyrosło z fotelika pod każdym względem. Kupiliśmy Romera i bardzo jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńNiestety Zosia wcześniej, ale Zosia wystaje z centylami :)
OdpowiedzUsuńto czekam z niecierpliwością jaki to jest model i jakiej firmy :)
OdpowiedzUsuńA jak myślisz? Przecież znamy prawa fizyki i jechaliśmy po nasze osiem gwiazdek :D
OdpowiedzUsuńMy się właśnie przesiadamy, ale raczej bez zmiany kierunku
OdpowiedzUsuń